Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rok 2010. Hołdy (nie)pruskie w Nowym Sączu, a na tronie, jak król Zygmunt Stary, prof. Feliks Kiryk [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Zmarły kilka dni temu prof. Feliks Kiryk były rektor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, przez dziesiątki lat przewodził Radzie Raukowej, czyli kolegium redakcyjnemu wydawanego od 1939 r. "Rocznika Sadeckiego" 20 listopada 2010 r. był bohaterem benefisu kabaretowego "Hołdy (nie)pruskie" przygotowanego w Nowym Sączu przez grupę Ergo. Przypominamy archiwalne zdjęcia z tamtej imprezy.

FLESZ - Zaczęliśmy więcej czytać

od 16 lat

Do sięgnięcia po własną dokumentację fotograficzną wydarzenia z soboty, 20 listopada 2010 r., skłoniła mnie smutna informacja o śmierci profesora Feliksa Kiryka. Wybitnego naukowca. Byłego rektora Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Historyka, który dziesiątki lat przewodził Radzie Naukowej, czyli kolegium redakcyjnemu "Rocznika Sadeckiego", a pod którego redakcję zostały wydane m.in. monumentalne opracowania naukowe "Dzieje Nowego Sącza" i "Dzieje Limanowej". Autora w sumie ponad 350 nader ważnych publikacji naukowych.

Wówczas sala teatralna Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu stała się miejscem wydarzenia, które bezsprzecznie wpisane zostało do historii nie tylko grodu nad Dunajcem. Tam "Hołdy (nie)pruskie" odbierał prof. Feliks Kiryk. To nie była dęta akademia "ku czci i na chwałę". Zacny profesor, z tytułami Honoris Causa kilku uniwersytetów nie tylko w Polsce, bez oporów zgodził się być bohaterem... benefisu kabaretowego.

Całą rzecz scenicznie przygotował Leszek Bolanowski ze swoim sądeckim kabaretem "Ergo". Nie zabrakło przypomnień historii świeższej, niż średniowieczna, która była specjalnością Pana Profesora. Wspominano lata szkolne i młodzieńcze bohatera wieczoru i męża wielce zasłużonego nie tylko dla nauki.

Zaczęło się od tego, że Leszek Bolanowski, po obowiązkowym w kabarecie "odtremiaczu" (kielichu trunku), przypomniał, że nie jest to pierwsze spotkanie Bolanowski - Kiryk. Profesor i Bolanowski, ale ojciec Leszka, przed laty pisali wspólnie "Dzieje Sanoka".

A co do hołdów, to były i to z podziękowaniami, gratulacjami i podarunkami z ust i rąk notabli. Nawet zainscenizowano żywy obraz wzorowany na "Hołdzie Pruskim" Jana Matejki. I to był finał wieczoru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto